Bardzo się cieszę ,że kogoś ten przepis zainteresował bo szczerze powiem bałam się że mnie wyśmiejecie.A tu proszę ktoś się ucieszył!! Powiem ci jeszcze (w tajemnicy )że bardzo ale to bardzo ucieszył mnie twój komentarz, sto buziaków i gorące pozdrowienia
Cieszy mnie to że przepis się przydał .Pozdrawiam i smacznego
Przepis jest już w ulubionych i na pewno będę z niego korzystała, bo my z mężem to jesteśmy takie "dziwolągi" co bardzo lubią wątróbkę i nasz roczny synek też zajada już z nami i na razie bardzo mu smakuje. Pozdrawiam :))
podobnie jak ja robie http://www.wielkiezarcie.com/przepis20711.html , i pewnie równie pyszne :))))) polecam
Wspaniale,że grono miłośnikó wątróbki i tego dania się powiększa.Makusiu-Twój przepis jest troszkę inny i napewno go w najbliższej przyszłości wypróbuję.
Kluseczki smakowały nam średnio. Chyba dlatego, że mało doprawione. Resztę podsmażyłam, dodałam soli i ziół i.....CUDO!!!! Zajadałysmy ze smakiem :). Podałam z makaronem i mizerią z ogórków :). Całe szczęście że wychodzi z przepisu całkiem niezła porcja :)
REWELACYJNE! Synuś zjadł cały talerz i mu smakowało :-) Ja jednak zostanę przy smażonej wątróbce. Przepis jest już w ulubionych i polecam go wszystkim !
Sabio, jeśli zajrzysz do tego przepisu, to napisz proszę, czy podsmażałaś kluski surowe czy po ugotowaniu i jakich ziół użyłaś. Zdjęcie jest bardzo zachęcające.
malbec (2006-03-24 13:02)
O, nareszcie! Nie tylko dla dzieci, bo ja bardzo lubię takie kluseczki, jadłam je kilka razy i szukałam potem przepisu. I w książkach był, ale trzeba je było wyciskać przez rożek. A teraz jest ten, o który mi chodziło . Myślę, że można zastosować do kluseczek wątróbkę z indyka lub kurczaka? Pozdrawiam!