noooo w końcu jakieś zdjątko! :) super! ciesze sie że wyszedł i smakował! pozdrawiam!
Pyszności zrobione kolejny raz.Moje dziecko uwielbia ten keks:). Tym razem z uwiecznieniem na zdjęciu.
rewelacja!!!
a mnie wyszedł pyszny zakalec ale chyba dałam za dużo bakalii ( sypałam na oko ). Dzisiaj powtórka.
Zrobiłam. To cudo, ale dodałam oczywiście inne bakalie, tzn: skórka pomarańczowa, daktyle, orzechy laskowe, rodzynki królewskie i chyba tyle. Wyszedł PYSZNY. Godny polecenia, łatwy i naprawdę widowiskowy - KEKS KRÓLEWSKI:)
Witam! To naprawde wspanialy przepis! Dlugo szukalam takiego co by mi przypadl do gustu.Prosty i latwy w wykonaniu.A efekt wrecz doskonaly.Nie jet to tanie ciasto ale naprawde warto,tylko szoda ze najsmaczniejsze jest dopiero po paru dniach....a jak tu wytrwac kiedy znika w tak zastraszajacym tempie...Jedym slowem bardzo dziekuje za przepis i chwala babci ze taki zostawila.Pozdrawiam.AniaA tak wyglada w moim wykonaniu-
Ciesze się iż pomimo obecnej pory roku ciasto cieszy sie powodzeniem:) U nas panują żelazne zasady - keks tylko na Boże Narodzenie :)
No to moze powiem tak,z takim ciastem to ja moge codziennie swietaowac!A jak sobie wlasnie je podjadam z pyszna Lattemachiato....to juz nic dodac nic ujac! pozdrawiam
Nigdy wcześniej niczego zupełnie samodzielnie nie wypiekałem. Swój pierwszy w życiu samodzielny wypiek postanowiłem wykonać wg Twojego przepisu. Bałem się co mi z tego wyjdzie, bowiem przez nieuwagę pomyliłem się i dodałem 2 kopiate łyżeczki proszku do pieczenia (chociaż 1 jest w przepisie). Bakalii poszło nieco więcej (700 g), ponieważ jak już odważyłem 500 g to przypomniałem sobie jeszcze, że mam rodzynki i orzechy laskowe (prócz nich w keksie wylądowały: orzechy włoskie, orzechy nerkowca, kandyzowane papaja i ananas, śliwki suszone). Tak więc w rezultacie wyszły mi dwie foremki "keksówki". Piekarnik doprowadzał mnie do szału (taki zwykły, gazowy, bez termobiegu), bo raz dochodził mi do 250°C, po czym gdy chciałem go ustabilizować na niższej temperaturze to całkowicie mi gasł.
Podsumowując, keks wypiekałem 1 godzinę sprawdzając w trzykrotnie pod koniec pieczenia za pomocą patyczka do szaszłyków jak się ma ciasto. Po godzinie, gdy patyczek już był zupełnie suchy, ciasto wyjąłem. Oba keksy bardzo delikatnie przypaliły mi się pod spodem, ale jak na mój pierwszy wypiek efekt końcowy uważam za udany.
No i najważniejsze – keks w smaku to absolutna rewelacja. Nie lubię bardzo słodkich ciast, a to idealnie trafia w mój gust. Pozdrawiam i dziękuję za przepis!
Pycha! Faktycznie, bakalie nie opadają, wyrósł i apetycznie wygląda. Dziękuję za przepis!
Przepis jest świetny. Zrobiłam podwojną porcję i połowa zniknęła w ciągu godziny :)
Napiszę jeszcze o moich modyfikacjach - dałam około 730 gram bakalii, czyli 365 gram na pojedynczą porcję (tylko tyle mialam) i moim zdaniem jest wystarczająco. Nie dałam też skórki z cytryny. Bakalie, których użyłam to rodzynki, daktyle, morele, orzechy włoskie, migdaly i tabliczka pokrojonej mlecznej czekolady.
Polecam serdecznie ten keksik - reweacja!
Ja już tak pomału wyszukuję i ćwiczę nowe przepisy na świąteczny stół - keks zdał egzamin z oceną celującą - na próbę pieczony w malutkiej "babkowej" foremce, w Święta zagości na naszym stole jako prawdziwy duży keks - jest pyszny!!!
mi nijak ten keks nie wyszedł, robiłam dwa razy, za pierwszym razem był zakalec jak ta lala, myślę, że za dużo bakalii dałam,a za drugim razem dałam mniej bakalii, ciasto wyrosło, wszystko ładnie pięknie, ale po przekrojeniu okazało się, że wszystkie bakalie powiędrowały na dół;/
Mnie tez bakalie opadly na spod. A tak mi sie podoba jak sa ladnie rozlozone w calym keksie! Nie wiem co zle zrobilam. Pomozcie!
:( nie wiem dalczego Wam nie wyszedł. Mi jeszcze nigdy nie zdarzyła sie wpadka z tym keksem. Może za dużo mąki było do bakalii? a może ciasto było za rzadkie? trudno mi powiedzieć.
Polcam wszystkie składniki mieć w temperaturze pokojowej. Mąka nie może być wilgotna.
Przykro mi że Wam nie wyszedł, ale jak widac po poprzednich komentarzach raczej się to nie zadrza.
3mam kciuki za następną próbę! Pozdrawiam
Bakalie mogą pójść na dół jeżeli podczas pieczenia ktoś lubi często otwierać piekarnik. W ogóle wówczas ciasto może nie urosnąć.
A co do mąki to przy obtaczaniu bakalii lepiej jej dać nieco więcej niż za mało. To właśnie za mało mąki może powodować opadnięcie bakalii.
Czy bakalie powinno sie obsypywac mąką?
DZIŚ MÓJ MAŁŻONEK UPIEK TEN KEKS WŁAŚNIE GO JADŁAM JEST BARDZO SMACZNY.DZIĘKUJEMY ZA TEN DOBRY PRZEPIS.POZDROWIENIA.
A ja mam pytanie, czy margarynę rozpuścic? czy nrmlaną kostkę miksowac z jajkiem?
Juz pytałam w dyskusji..ale tam chyba nikt nie zaglada:) pytam tu..czy margaryne rozpuscic? czy kostke miksowac z jajkiem?
aniagli - nigdzie w przepisie nie jest przecież napisane o rozpuszczaniu margaryny. Ale za to pisze: margarynę zmiksować dodając po jednym jajku
Tłuszczu nie rozpuszczamy tylko miksujemy na gładką masę.
No to próbujemy!!! Na zdjęciach wygląda apetycznie a komentarze tylko podsycają chęć zrobienia Twojego keksu. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Dam znać!!!
keks jest wspaniały, moim gościom i domownikom bardzo smakował nie wiem tylko co zrobić żeby owoce były w całym kawałku ciasta a nie głównie na dole .dzięki za super przepis
Keksik może nie wygląda rewelacyjnie bo mi również tak jak na zdjęciach popękał ale smak, pychota, sto razy lepszy niż ten z cukierni
Myślę, że jak ją lekko rozpóścisz na słońcu albo w mikrofalówce będzie Ci łatwiej ucierać - ja tak robię. Ważne tylko, żeby nie zamieniła się w płyn, a była miękką masą, Poznasz po kolorze, że już za długo się rozpuszcza, jak wytrąci się taka jakby "woda" ciemniejsza.
oczywiście - "rozpuścisz". uprzedzam krytyczne komentarze ;D
Właśnie wyciągnęłam keks z piekarnika i od razu ukroiłam sobie kawałek, więc komentuję "na gorąco" ;) - KEKS MIODZIO! PYSZNY! Niewątpliwie usunie babki piaskowe w niepamięć bo bogactwo bakali urzeka kubki smakowe :) Pycha, polecam!
dzisiaj upiekłam, bakalie nie opadły w smaku bardzo dobry tylko zastanawiam się co zrobić żeby ta margaryna się nie zważyła podczas ubijania i dlaczego jak się piekł to ta margaryna pływała troszkę na wierzchu?
A ja jestem ciekawa, czy można pominąć w nim alkohol? Chcę to upiec dla dzieci i wolałabym bez %.
Karasia,
hmmm a ja nie będę ukrywać że troszkę sie uśmiałam Twoim pytaniem ;) Czy sądzisz że po 1 godzinie w 180C wyczujesz w takiej ilości ciasta 2 łyżki alkoholu?? Alkohol dodaje się aby spulchnić nieco ciasto. Nie na aromat jak to niektórzy twierdzą albo smak.
Z czystym sumieniem możesz zrobić keks wg przepisu i gwarantuje że nic złego sie nie stanie.
P.S. Co innego krem do tortu czy poncz - tam dla małolatów jak najbardziej alkohol niewskazany :)
Witam! Keks jest mniamniocha :) Wszystko zrobiłam według przepisu. Bakalii dałam więcej - 400g mieszanki keksowej (gotowa do kupienia w markecie - kandyzowany ananas i papaja, skórka pomarańczowa, rodzynki, dodałam własnej roboty skórkę pomarańczową w syropie dla uszlachetnienia smaku, ok. 100g suszonej żurawiny i ok. 100g moreli suszonych), obtoczyłam w wiekszej ilosci mąki, dopóki wszystko nie pokryło się cienką warstewką. Włożyłam ciacho do keksówki wysmarowanej masłem i wysypanej bułką. Po godzinie pieczenia w 180 st. w zwykłym piekarniku ciacho było surowe w środku. Sprawdzałam następnie co 10 minut, czy się dopiekło. Było gotowe po 2 GODZINACH, serio! Wolałam przypalić, niż mieć zakalec. No i się przypaliło po bokach i na spodzie, ale mąż ładnie obkroił po ok. 1 cm z każdej strony, ale w środku POEZJA! Bakalie rozłożyły się równo, ciasto wyrośnięte i dopieczone bez zakalca, w smaku niebo w gębie, aż moja BABCIA wzięła ode mnie przepis! A jaki zapach i wygląd! Następnym razem upiekę w szerszej blaszce, albo w dwóch małych keksówkach, może szybciej się dopiecze. Pozdrawiam :) Keks na 6!
Wyszedł bardzo udany keks - smakował i gościom i domownikom. Będę wracać do tego przepisu.
Wyśmienity!!! Nic dodać nic ująć! Rewelacja!!!
Zrobilam wczoraj, pyszny!!!
Aby bakalie nie opadły, to nalezy je wymieszać z odrobiną mąki
Może zadam głupie pytanie ale ta skórka z cytryny to ma być taka zeskrobana ze świeżej cytryny czy jakaś kupna?
Tak, taka zeskrobana.
Dzisiaj upiekłam keks rewelacja! Bakalie nie opadły może dlatego że obtoczyłam je w mące a keks wstawiłam do lekko już nagrzanego piekarnika mam tylko pytanie jak teraz go przetrzymać do świąt w co zawinąć żeby był nadal tak dobry - przepis świetny
Bakalie nie opadły bo jak podane jest w przepisie - po to trzeba obtoczyć je w mące :) Jeśli chodzi o przechowywanie to ja po prostu owijam papierem do pieczenia który mi wystaje z blaszki i przykrywam ścierką bawełnianą.
Życzę smacznych Świąt :))
Dziękuję za odpowiedź i również życzę wesołych i zdrowych świąt
rewelacyjny keks!!!rodzinka orzekła, że najlepszy, jaki jedli:)
Keks wspaniały! Gorąco polecam!!!
monilen (2009-02-07 20:29)
Zrobiłam keksik kolejny raz.Pychaaaaa.Nawet lepszy niż ostatnio bo mniej spieczony.Piekłam w 160 z termoobiegiem przez 45 min.I jest idealn~!!!Polecam.