Jest to danie wywodzace sie z kuchni indyjskiej,Anglicy dostosowali je do swoich potrzeb i spozywaja je na sniadanie a my na ...pyszny obiadek.
Przepis znalazlam w jednej z polonijnych gazet w Londynie.
Filety wlozyc do rondla razem z liscmi laurowymi,wlac troche wody i dwa dwa razy tyle mleka.Gotowac ok. 5 minut.
Ugotowana rybe przestudzic i jesli to jest lupacz,sciagnac skorke i podropbic na male kawaleczki.
Ryz ugotowac,przelac zimna woda,odstawic.Podalam jedna szklanke ryzu ale mozna ugotowac wiecej,jesli potrawe beda jadly dzieci ,wowczas mozna dodac wiecej ryzu do potrawy,nie bedzie takie ostre
Na patelni lub w rondlu roztopic maslo,zeszklic na masle drobno pokrojona cebulke oraz czosnek.Do cebuli i czosnku dodac curry,podgrzewac jeszcze chwilke i wlac sok z calej cytryny.
Nie zdejmowac rondla z palnika,podgrzewac na malej temperaturze.Jaja obrac i pokroic na cwiartki.Do cebulki i czosnku z curry i cytryna wlozyc ryz i rybe,a gdy sie nieco podgrzeja dodac jajka i kolendre lub natke pietruszki.Delikatnie wymieszac.
Przyprawic do smaku sola i pieprzem oraz jesli trzeba to dodac soku z cytryny.
Udekorowac druga cytryna i kolendra lub natka pietruszki.
Smacznego