Sądzę, że nie powinno być problemów - ja zamiast robić dżemy w słoikach mrożę owoce i przygotowuje na bieżąco po dwa- trzy słoiczki. Tyle, że czas gotowania musisz przedłużyć o czas rozmrażania owoców - dodać kilkanaście minut. A najlepiej liczyć 20 minut od zagotowania się masy.
Nigdy nie robiłam z owoców mrożonych, ale myślę, że można spróbować. Moim zdaniem nie powinno to woływać na jego smak, najwyżej na konsystencję, bowiem owoce mrożone wydzielą więcej płynu i trzeba dłużej pogotować w celu odparowania nadmiaru. Może też bardziej się "rozciapią". Jak zrobisz to daj znać jak wyszło, bo może to będzie dobry sposób na rozłożenie przetwórstwa w czasie. A na marginesie - czas gotowania liczę zawsze od momentu gdy zacznie wrzeć.
Wyprzątając zamrażarkę pod nowe mrożenie, wykorzystałem stare zapasy ...sos wyszedł super...fakt, musiałem dłużej gotować aby nabrał właściwej konystencji. Powstały sos przetarłem przez sito (jestem zwolennikiem "gładkich" sosów)
Nie mogę odżałować, że nie wpadłam na ten przepis latem, kiedy brakowało mi już pomysłów na przetwarzenie porzeczek. Wrzuciłam do ulubionych, a za 6 - 7 m-cy... no, nie mogę się już doczekać
Pozdrawiam.
Niech sie schowaja wszystkie keczupy świata! Sos wspaniały! Do gotujacych sie porzeczek dodałam jeszcze majeranku i po przetarciu doprawiłam na ostro. Do grilla super! Dzięki za przepis.
A nie przecieracie tej masy? Porzeczki tak ze skórkami?
No ja nie przecieram, lubię takie "bąbelki" porzeczkowe w sosiku, ale jeśli chcesz mieć głagki sos, możesz to zrobić. Ja nie robię i tak mi smakuje, a poza tym nie lubię sobie dodawać pracy jeśli nie jest to niezbędne.
Dziękuję :))
Zrobiłam, pachnie... czekam, aż wystygnie i będę mogła wypróbować.
No jestem ciekawa wrażeń ...smakowych oczywiście. Ja też robię ale dziś z czerwonej porzeczki.
Alman keczup wyszedł znakomity. Ja zmiksowałam porzeczki blenderem i gotowałam znacznie dłużej tak, aż był wystarczająco gęsty. Wyszły mi 4 średnie słoiczki. Zrobię jeszcze z porzeczki czerwonej. Dla mnie rewelacja !!!
Też zrobiłam 4 słoiczki. Do mięska niezłe!
pożeczki nazbierane i pierwszy raz robię ten ketchup ale niech mi ktoś napisze o jaki ocet winny chodzi biały czy czerwony?? ja w szafce miałam biały więc takiego użyłam ale ciekawa jestem z jakiego wy dodajecie
muszę napisac że zrobiłam ten ketchup i nam nie smakuje niestety leżą wszystkie pełne słoiczki i nawet nikt nie ma ochoty by je otwierać:(
nie mam w ogóle pomysłu z czym to jeść?
z mięskiem tego nie widzę
Zrobiłam dzisiaj naście małych słoiczków keczupu z mieszanych (czarnych i czerwonych) porzeczek. Zamiast octu winnego dodałam taki pseudo balsamico czerwone z Lidla, zamiast pieprzu - chilli i nie dodałam skórki cytrynowej - sosik jest super!!! Chyba za tydzień znów kupię porzeczki... i dopiero teraz zwróciłam na ten przepis uwagę w książeczce Poradnika. Wielkie dzięki!
ja też sie zacheciłam do tego sosu ,tylko nie wiedziec dlaczego u nas porzeczki to rarytas ,jak bywaja w sklepie to prędko znikaja ,musze polowac na te owoce a kiedys to był owoc pogardzany -najtanszy
Do wypróbowania;)
Robię akurat z czerwonej, ale rzadkie to mam. Nie wiem czy to takie ma być czy zgęstnieje jednak? Mąż mówi, że w smaku b. dobre.
Witaj. Niestety nie pomogę, bo raz tylko zrobiłam z czerwonej i to wieki temu. Nie pamiętam jak wyglądał, zanotowałam tylko, że mi z czerwonej nie smakował.
Witam, zrobiłam ,wyniesione już do piwnicy.,ładnie opisane nazwą i datą.
Pod sam koniec trochę zgęstniało, więc nie jest źle. W smaku b. dobre.
bahus (2006-02-04 15:48)
Alman, próbowałaś go kiedyś robić z mrożonych owoców? Mam ich trochę w zamrażarce i zajmują miejsce. Szukając przepisów na ich wykorzystanie, trafiłem na ten tutaj i bardzo mnie zainteresował