Bułeczki robiłam z połowy tej porcji.
Rozczyn:
0,5 szklanki mąki tortowej
0,5 szklanki ciepłego mleka
20g drożdży
0,25 łyżeczki cukru
Ciasto:
3,5 szklanki mąki tortowej
0,5 szklanki mleka
0,75 szklanki cukru
120g roztopionego masła
Szczypta soli
3 żółtka
1 opakowanie cukru waniliowego
Dodatkowo:
300g jagód
0,75 szklanki cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
Zdecydowanie najlepsze jakie do tej pory jadłam. Następnym razem jednak dodam mniej cukru do nadzienia bo dla nas były ciut za słodkie.
Przepis pochodzi z książki kucharskiej "Chleb domowy wypiek"
WYKONANIE:
Wszystkie składniki na zaczyn mieszamy, miskę przykrywamy i odstawiamy na kilka minut.
Do wyrośniętego rozczynu przesiewamy mąkę i dodajemy pozostale składniki. Zagniatamy miękkie ciasto, w razie potrzeby dosypujemy trochę mąki.
Miskę ponownie przykrywamy i odstawiamy aż do podwojenia objętości.
Jagody mieszamy z cukrem i cukrem waniliowym.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na równe części, każdą cienko rozwałkowujemy, nakładamy nadzienie i dobrze zwijamy.
Bułeczki kładziemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia.
Na koniec smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy cukrem bądź kruszonką.
Pieczemy w 180' przez 25 minut.
Smacznego!
Ile czasu piec takie bułeczki i w jakiej temperaturze?
Gapa ze mnie :-) 180' 25 minut, już dopisuję :-)
Dziękuję.