Bardzo, bardzo mi miło Makusiu, że obiadek smakował. Pierwszy komentarz do tego przepisu - i cieszę się że pozytywny. Od czasu wstawienia tego przepisu golonki nie miałam, więc czas najwyższy w nadchodzącym tygodniu znowu tak zaserwować. Miłej niedzieli i pozdrawiam serdecznie !!!
Dziękuję Wiolu za miły komentarz - papryczki chili dodaja pikanterii, ale i bez nich golonka nic nie traci. Pozdrawiam bardzo serdecznie !!!
No i po dzisiejszym obiadku doszliśmy z synem do wniosku że to było to czego nam dzisiaj do szczęścia brakowało . Ląduje w ulubionych .
Ja chcialabym sie dowiedziec czy jesli ktos nielubi papryki oraz chilii to moze dodac cos innego? I ewenlualnie co mozna dodac aby zachowalo taki smam jak po dodaniu papryki??
Myślę Aleksandro, że wszelkie przyprawy " ogniste " są na bazie chili i peperoni. Jeśli nie lubisz, pozostaje świeżo mielony pieprz ( nie żałuj ), słupki wędzonego boczku i sporo ostrej cebulki. ( nie wiem jak " ma się " czosnek do golonki - nigdy nie używałam) , Tak zamarynowana na noc golonka powinna być bardzo wyrazista w smaku i pachnąca. Życzę Ci smacznego i oby domownicy oblizywali paluszki po obiedzie.
Pozdrawiam !!!
Jeszcze chcialabym sie zapyac czy do opiekania trzeba duzo teho tluszczu?
Trochę oleju , łyżka margaryny ( razem tłuszczu tak pół na pół ) - nie, nie jest go dużo, - tak żeby mięso i cebula miały na czym się przypiec. Zobacz fot. w rondlu w powiększeniu - zawartość nie pływa w tłuszczu. Tak samo jak smażysz inne mięsa, potem podlewasz wrzątkiem i się próży pod przykryciem. Pozdrawiam !!!
jak pokroić na paseki jak jest kość wyciągnąć tę kość???
Aneczko - z czwartego wyrazu uciekły literki - chodzi Tobie o to, jak pokroić golonkę w plasry - tak ? Raczej sama w warunkach domowych nie pokroisz. Golonka ma bardzo twardą kość. Powiększ proszę zdjęcie 1 w lewej rubryce pod składnikami, a zobaczysz, że kość przecięta jest " jak brzytwą " - na maszynie - ja takie 2 plastry kupilam gotowe na tacy. Jak widzisz na fot. 2 - mięso jest dobrze natarte przyprawami i powciskane są kawałki boczku, a na fot. 3 leży płasko w brytfannie i ładnie się próży. Teoretycznie ( jeśli masz golonkę w całości ) możesz przeciąć wzdłuż i wyjąć kość, ale w kości smak - i raczej radziłabym Tobie następnym razem poprosic rzeżnika o przecięcie chociaż na połowe. Bo ten przepis - w takiej postaci - naprawdę polecam. O to Aneczko pytałaś ? Pozdrawiam !!!
dzięki za odpowiedź
makusia (2008-06-15 12:31)
rewalacja !!! pysznosci , dziękuję za przepis :))