Ślicznie wygląda , a teraz zimą aż ślinka leci na widok takich kolorowych jarzynek
Wow Glumandziu... super przepis i jeszcze te zdjęcia przemawiające do ślinianek... Wkrótce popełnię ten przepisik :)))))))
chciałabym tylko zapytac - wszystkie warzywa wkładasz od razu ? brokuły sie nie rozpadają po 1,5 godzinie ?
Nie, nie rozpadaja sie :) moze dlatego, ze tego sie nie rusza.. i potem tez tak naklada sie na talerze..jak salatke warstwowa!
Niewątpliwie przepis był dla mnie inspiracją, jak go czytałam to juz wiedziałam, że wkrótce wykonam :) Do swojego bukietu dołozyłam jeszcze kalafiora, pieczarki i małe kawałki podsmażonego na łyżce oliwy z pestek winogron - piersi z kurczka. Zamiast pomidorów był koncentrat. Posypałam tez rochę ziołami, a dałam mniej soli.
Warzywa wyszły miękkie, ale nie rozpadały sie. Nam ich smak bardzo odpowiadał, bo dodałam troche ostrej papryki i danie miało swój wyraz.
Refleksje jakie mi się nasunęły: do tego dania konieczny jest dodatek sosu - albo śmietany (jak w przepisie) albo jogurtowego, np z czosnkiem i przyprawami (ja tak zaserwowałam). Na drugi dzień warzywka okazały się jeszcze lepsze, miksować juz nie było co :) Dziękuje Danusiu za ten przepis :) Napewno będę do niego wracała, chociaz juz podejrzałam , że znajdę u Ciebie jeszcze inne fajne warzywne rzeczy do zrobienia.