Droga bonies, o jakich wypocinach piszesz ? Jestem pelna podziwu i Ty tez doceniaj siebie ! Twoja pierwsza, bardzo staranna praca - i chryzantemka jak malowana ! G r a t u l u j e ! Moj czerwony kwiat jest bardziej wyrazisty ze wzgledu na intensywna czerwien. Dziewczyno ! Bedziesz zdobic zimne serniki i desery jak mistrz ! Nie wyrzucaj strzykawki..... Serdecznie pozdrawiam !!!
Mariotereso, serdecznie dziękuję za miłe słowa. Praca przy takim kwiatku wymaga prezyzyjności, ale będę próbować, bo pomysł baaaaaaardzo, baaaaaardzo mi się podoba. Następnym razem wykorzystam czerwoną galaretkę, jak sugerujesz. Dziękuję i pozdrawiam :)
Bonies - intensywny kolor kwiatka czerwonego, uzyskalam po rozpuszczeniu galaretki wisniowewj nie we wodzie, a w syropie z wisni ( z kompotu - wisnie w cukrze ) i dodalam 2 - 3 listki czerwonej zelatyny, przez co kolor byl az ciemno bordowy. A odrobina smietanki do kawy spowodowala " matowosc " platkow - dlatego sa bardziej wyraziste. Pozdrawiam !
Bardzo dziękuję za cenne porady! Ja nie miałam akurat śmietanki, galaretkę matowiłam odrobiną mleka, kolorowałam na ciemno za pomocą... kakao. W wolniejszej chwili wrócę do tematu i wykorzystam Twoje doswiadczenia. Jeszcze raz dziękuję !
Piekne to jest - po raz pierwszy widzialam to tutaj, na tej stronce i bylo to juz bardzo dawno.
Warte rozpropagowania w Polsce - bo takie piekne.Brawo dla autorki.
Na You Tube sa filmiki ktore pokazuja jak to zrobic - i jeszcze wiecej duzo wzorow.
Wpiszcie na You Tube albo w Google slowa : Gelatina Artistica.
Zgoda - teraz na youtube jest wszystko ( moze i wtedy bylo ? ) Ale naprawde 4 lata temu tam nie zagladam. Trafilam na www. zdjecia z jakiejs wystawy ( konkursu ? ) cukierniczego. Poszlam do apteki po igly i strzykawki, i tak cale wieczory bawilam sie. A zrobilam latem ub. roku ladnego slonecznika na serniku na zimno - wys. galaretki ok. 2 cm - szkoda ze nie wstawilam fotki - nie pomyslalam. Pozdrawiam !
Przejrzalam ta stronke internetowa,ale stwierdzam ze tak pieknej chryzantemy jaka zrobila Mariateresa, to tam nie ma...
Oj Naduniu - dziekuje za uznanie - ale chyba nie ta stronke widzialas.... Wejdz w wolnej chwili raz jeszcze na youtube i wpisz " gelatina artistica ", a zobaczysz arcydziela ! Pozdrawiam !!
No nie Aloiram - nie wierze ze to pierwszy kwiatek. A jesli, to chyle czola ! Gozdzik jak zywy ! Zrobilas najtrudniejszy chyba kwiat. Przepiekny ! Serdecznie gratuluje i pozdrawiam !
Pierwszy, pierwszy:-)) Nie robiłam jakiegoś konkretnego kwiatka, poprostu nakłuwałam galeretkę igłą. Wyszedł mi trochę nierówny i płatki układają mi się każdy w inną stronę, ale pod koniec już pojęłam zasadę, muszę w jednym kierunku prowadzić igłę i nie wyszły mi listki.... yhhh ale naprawdę super zabawa, dłuugo się zbierałam do pierwszej próby, ale coś czuję że jeszce się pobawię. Strasznie podoba mi się Twoja gerbera, ale jak dla mnie jeszce trochę za wcześnie. Pozdrawiam.
Na YouTube rzeczywiście jest sporo na temat galaretki, więc znowu chwyciłam za strzykawkę i muszę wyznać, że ta zabawa coraz bardziej mi się podoba . Na zdjęciach poniżej moja trzecia i czwarta w życiu galaretka, druga niestety zniszczyła się niechcący podczas wyjmowania z miseczki . Jeszcze raz dziękuję za przepis, normalnie dostałam kota na punkcie tych kwiatków
Bonies - Twoje kwiaty sa piekne ! Powiem krotko - Jestes Wielka ! Niebieski kwiat jest sliczny no a roza po prostu jak zywa. Ide do apteki po igly i w weekend probuje robic roze.
A weszlas swoim komentarzem akurat w moje mysli - poniewaz w marcu mam gosci i w tej chwili myslalam o torciku wlasnie z kwiatem w galaretce, ale jakis ten kwiat..... duzy, ( tortownica 24 - 26 cm ) - ale nie taki wysoki, zeby galaretka nie dominowala i nie bylo jej zbyt duzo. Jak cos wymysle to dam znac, a jak torcik wyjdzie mi ladny i smaczny, to wstawie przepis. Pozdrawiam serdecznie - i dziekuje za kwiatki !!!
Bonieś, super kwiatki:-)) a to moje dalsze próby i zabawy. Muszę się zaopatrzyć w kształtne, przezroczyste miseczkii i żelatynę w listkach.
Dzięki dziewczyny, tym razem sama też jestem z siebie dumna. Mariotereso, Twoja uwaga o dodaniu śmietanki była bardzo cenna, ja znalazłam w necie stronkę z troszkę innym przepisem ale o to samo chodzi. Tam też są linki do bardzo inspirujących dekoracji i można podpatrzeć innych w trakcie pracy. Polecam http://www.doradcakulinarny.pl/Przepis/68/galaretka-artystyczna . Na imprezę na pewno wymyślisz coś fajnego, wstaw fotkę jak wyszło, bo bardzo jestem ciekawa efektu. Ja jeszcze nie dekorowałam sreników, ale myślę, że na większej powierzchni zrobiłabym składankę z kilku mniejszych elementów, a między nie poukładała np. "lśniące" owoce. Aloiram, masz talent ozdobniczy, prześliczne kwiatki, jak prawdziwe!
Po raz kolejny wracam do tematu, tym razem zaplanowałam dekorację sernika. Zrobiłam jedną większą galaretkę o średnicy 20cm, ale ponieważ szła na sernik, miała grubość tylko 1,5 cm. To była zgubna w skutkach robota, bo po ogrzaniu i próbie przełożenia, galaretka popłynęła ze śliskiej pokrywki i rozleciała się. Fotkę strzeliłam zaraz po zrobieniu dekoracji, to jest pierwsze zdjecie. Potem próbowałam różnych kolorów, statecznie na sernik walnęłam składankę z 3 mniejszych foremek. Niedługo kolejna słodkościowa okazja, znowu pokombinuję :))
hm cudne te kwiaty. Jednak warto byłoby poprawić polszczyznę w tym przepisie...płatki kwiatu - taka forma gramatyczna powinna być. Pozdrawiam
Mila Bernadeto1233 - jestem pelna podziwu - technike tworzenia kwiatkow z galaretki opanowalas do perfekcji ! Przepiekne sa Twoje rozyczki.
Przeniesienie duzej dekoracji ze zdjecia pierwszego, prawdopodobnie spowodowalo troszeczke zbyt mocne podgrzanie talerza - a galaretka zeby " chodzila " na podlozu, potrzebuje tylko temperatury pokojowej. Przykro mi, ale stalo sie i juz nie bedziemy plakaly nad rozlanym mlekiem, tylko na przyszlosc wymyslimy cos innego, - moim zdaniem tez bardzo ladnego i duzo latwiejszego.
Nie mam w planie robic cokolwiek z galaretki, wiec jak tylko moj " talent " pozwala przedstawiam Ci propozycje na rysunku - powieksz zdjecie i przeczytaj dokladnie.
Krok 1 - przygotuj mocno pomaranczowa galaretke i dodaj odrobinke mleka / smietanki do kawy dla jej " zmatowienia ". Podgrzej rowniez troche nutelli lub stop kawalek czekolady do konsystencji prawie plynnej.
Krok 2 - na zastygnietym serniku na zimno zaznacz sobie patyczkiem kolo - bedzie to srodek ogromnego slonecznika. Ze strzykawki bez igly wyciskaj w ten srodek " kropeczki " z czekolady - co idealnie bedzie imitowac ziarenka i srodek slonecznika.
Nastepnie przez gruba igle wyciskaj pomaranczowa galaretka kontury platkow, i po chwili wypelnij galaretka srodki platkow - rysunek 2. Wstaw tortownice do lodowki.
Krok 3 - po kilkunastu minutach na powierzchni slonecznika delikatnie lyzka nalewaj galaretke bezbarwna - okolo 2 milimetry ponad kwiat. Wstaw do lodowki do zastygniecia.
Krok 4 - na galaretce bezbarwnej wyciskaj nastepne, pomaranczowe m n i e j s z e platki - miedzy tymi wiekszymi - rysunek 3. Wkolo uloz zielone listki ktore mozesz zrobic albo z zielonej galaretki, albo po prostu ulozyc zielone cukierki - zelki. Wstaw do lodowki.
Krok 5 - na gotowy kwiat wylej reszte galaretki bezbarwnej. KONIEC !
Uzyskasz wielki - jak prawdziwy " przestrzenny " slonecznik 3D - bez przekladania z talerza, a grubosc galaretki na serniku nie powinna przekroczyc 1 cm.
Mam nadzieje Bernadeto ze ten " cudowny " rysunek i moje objasnienie Tobie pomoga w stworzeniu czegos zupelnie nowego - a jesli masz pytanie jestem do dyspozycji. Komentarz ogromny - ale zabawy naprawde niewiele. Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie !!!
Mariotereso, to nie Bernadeta robiła galaretkowe kwiatki, tylko ja - bonieś!
A co się tyczy pomysłu z trójwymiarowym słonecznikiem, to powiem krótko - jesteś genialna!!!!!! Jasne, ze wypraktykuję ten sposób. Dzięki za tak szczegółową instrukcję i cudowny rysunek. Bez zartów, mnie by taki ładny nie wyszedł, więc nie czepiaj się swojego talentu :)) Duża buźka
O Matko - Bonies - przepraszam Ciebie !!! Nie placz prosze !
Odpisujac - spojzalam na nadawce ostatniego komentarza - w ktorym to Bernardeta zwrocila uwage na blad ortograficzny. Przyszedl mi jeszcze do glowy ogromny - czerwony gerber, - wykonany tez " slonecznikowym sposobem 3 D " - ale tu byloby juz wiecej warstw - i tym samym nieco grubsza galaretka na serniku. Bardzo sie ciesze, ze moj rysunek i instrukcja zostaly dobrze odczytane, - a jesli zrobie ta technika kwiatek na torcie, to na poewno przysle Tobie fotke, ale prawdopodobnie nie bedzie to wczesniej jak pod koniec maja - na urodzinki mojego slubnego Peterka. Sorry, ze pisze bez polskich znakow - nie moge inaczej.
Raz jeszcze pozdrawiam !
Mariotereso, zrobiłam sernik wg Twojego pomysłu, fotka poniżej. Zdjęcie nie oddaje trójwymiaru, ale był on widoczny i goście zachodzili w głowę, jak to możliwe. Trochę zmodyfikowałam. dodałam czekoladowe kontury, żeby kwiat był wyraźniejszy, ale to chyba nie byłdobry pomysł. Następnym razem pokombinuję z innym kolorem i bez konturu. Użyłam żelatyny w proszku, bo w listkach długo mi się nie zsiadała. Baaaaaaaaardzo dziękuję za pomysł, goście byli zachwyceni. Gorąco pozdrawiam
P.S. Odbierz PW
Po raz kolejny wykorzystałam przepis, tym razem do dekoracji sernika. Mariotereso serdecznie pozdrawiam
bonieś (2011-08-11 18:17)
Nie wytrzymałam i dałam się skusić. Ręcę się trzęsły, płatki wyszły w jakimś cienkim kształcie i nie do końca tam gdzie chciałam. A zbieranie wypływającej galaretki to było naprawdę ekstremalne przeżycie! Więcej szczegółów nie podam, polecam spróbować.Marioteresoo, kiedy sama się z tym zmierzyłam, jeszcze niżej chylę czoła, -Twoja gerbera to mistrzostwo świata!
To, co mi wyszło, w niewielkim procencie przypomina kwiat, ale ktoś musi zacząć, więc zamieszczam swoje pierwsze (ale nie ostatnie) wypociny.