Właśnie zastanawiałam się co zrobić z fasolki noi proszę ,ciekawy przepis muszę go wypróbować.
Potrawa dobra,ale ja jeszcze dodałam boczek i zioła prowansalskie.Smakowało super
Cieszę się,że smakowało:)
Bardzo, bardzo dobre danie. Robi się prosto (trochę dużo krojenia:) i jest naprawdę smaczne. Z tej proporcji wychodzi duży gar. Zamiast parówek dałam wędzoną, surową kiełbasę i to był strzał w dziesiątkę. Duuużo pieprzu i majeranku i wychodzi prawdziwa pychota. Tak nam posmakowało, że zamierzam, póki fasolka w miarę tania, zrobić do słoików. Nie będę pasteryzować, ale wkładać na gorąco i na pewno ze 3 miesiące (o ile wcześniej nie zjemy) da się przechować. Mam ochotę dodać jeszcze pokrojoną w kostkę paprykę czerwoną i żółtą, bo wg mnie bardzo się będzie komponować zarówno smakowo jak i kolorystycznie. Gratuluję, wyśmienite jedzonko!
Robiłam w tej wersji, którą tu podałam, ale spróbuję z kiełbasą wędzoną i papryką.
Przważnie również traktuję przpisy jako inspirację, dodaję swoje ulubione smaki:)
Zamykałam na gorąco,ale dłużej niz miesiąc nie postało....
Pozdrawiam
Właśnie zrobiłam z tym, że dodałam 1 czerwoną paprykę która się w lodówce ostała i zamiast koncentratu świeże pomidory przesmażone na maśle klarowanym, wędzone frankfuterki bo taką kiełbasę miałam. Mówię wam zapach i smak niebiański.Dzięki pozdrawiam.