Złote, pachnące kuleczki to smaczny, słodko-kwaśny dodatek do wędlin i mięs...
Dynię oczyścić z pestek, obrać cieniutko ze skórki. Z miąższu wykroić kuleczki spacjalną łyżeczką. Jeśli ktoś takiej nie posiada, można miąższ pokroić w dużą kostkę albo słupki... Ocet zmieszać z wodą, zalać dynię i wstawić na noc do lodówki. Następnego dnia imbir obrać, pokroić w paseczki lub słupki. Wanilię przekroić wzdłuż na połówki, zeskrobać miąższ, a laskę pokroić na mniejsze kawałki. Cytrynę wyszorować, sparzyć, obrać cieniutko skórkę - tylko tę żółtą część - pokroić w paseczki. Dynię odcedzić, zalewę zagotować dodając cynamon, cukier zwykły, wanilię (miąższ i kawałeczki), goździki, skórkę cytrynową oraz imbir. Po kilku minutach gotowania dodać dynię i gotować na malutkim ogniu aż zrobi się nieco szklista - ok. 30-40 min, wyjąć, przełożyć kuleczki do wyparzonych słoików. Zalać wrzącą zalewą z przyprawami, zakręcić wyparzonymi nakrętkami i odstawić do ostygnięcia do góry dnem. Można dla pewności pasteryzować ok. 15-20 min, ale przyznam, że tego nie robię jeśli zalewa i kuleczki są gorące.