Ciasto:
* 4 łyżeczki suchych drożdży lub 50g świeżych
* pół szklanki ciepłego mleka
* 1 łyżka cukru
* 1/4 szklanki mąki
* 4 duże żółtka
* pół szklanki cukru pudru
* 2 łyżki cukru waniliowego
* 3 i 1/4 szklanki mąki
* 4 łyżki roztopionego masła
Masa twarogowa:
* 4 łyżki miękkiego masła
* pół szklanki cukru pudru
* żółtko
* 1 łyżka cukru waniliowego
* 400g twarogu
1. Przygotować rozczyn. Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku (nie gorącym), dodać cukier i mąkę (1/4 szklanki), dobrze wymieszać i zostawić na 10-15 minut do wyrośnięcia.
2. Rozpuścić masło. Żółtka ubić z cukrem do białości. Do dużej miski przesiać mąkę, dodać wyrośnięty rozczyn i ubite z cukrem żółtka, dobrze połączyć i wyrabiać, aż ciasto będzie gładkie i lśniące (jeśli ciasto jest zbyt gęste można dodać trochę ciepłego mleka). Wlać rozpuszczone masło i wyrabiać aż będzie odchodziło od rąk. Uformować kulę i odstawić w ciepłe miejsce, aż podwoi swoją objętość.
Witaj, w składnikach dwa razy napisałaś o mące i nie wiem czy tak ma być czy to poprostu pomyłka?? Ale bułeczki śliczne i kuszące ;) Pozdrawiam
Tak, tak ma być, bo ta "pierwsza mąka" potrzebna jest do zrobienia rozczynu, a "druga mąka" to już ją przesiewamy i do niej dodajemy rozczyn :) Pozdrawiam!
Wyglądają pięknie. Aż ślinka cieknie. Na pewno je zrobię!
Doskonałe.
Wyszły smaczne, ale już nigdy więcej nie zdecyduję się zrobić ich powtórnie. Na początku weszłam na ten blog i tam jednym wychodziło dobrze, natomiast drugim ciasto wychodziło bardzo twarde i niestety mi również wyszło ciasto bardzo twarde, dolałam do tego dość sporo mleka,potem tą margarynę i dalej bez zmian było, ale jakoś tam trochę wygniotłam te ciasto i postawiłam do wyrośnięcia. Potem po wyrośnięciu był również problem z rozwałkowaniem, ale jakoś się udało, masy twarogowej zrobiłam połowę. Wyszły smaczne, tylko widać było, że ciasto jest bardzo gęste, ale wszyscy się zajadaliśmy :)