Creme brulee (czyt. krim brule) to jeden z najsławniejszych francuskich deserów, arystokracja, klasyka nad klasykami. Ten niecodzienny budyń ,wyrafinowany smak zawdzięcza waniliowej masie jajeczno-śmietankowej ,pokrytej skarmelizowaną cukrową skorupką. Prawdziwą przyjemnością jest rozbicie karmelowego wierzchu i dobranie się do ukrytej masy o subtelnym waniliowym smaku
W rondlu, na średnim ogniu, podgrzać kremówkę z rozciętą laską wanilii prawie do wrzenia, aż przy bokach rondla pojawią się małe pęcherzyki. Odstawić na 40-60min ,aby masa nabrała aromatu.
Ubić lekko żółtka, dodać cukier i utrzeć na gładką masę.
Śmietankę waniliową przecedzić i ponownie podgrzać.
Do masy żółtkowej wlewać stopniowo gorącą śmietankę, cały czas ubijając. Ma być kremowa i dosyć sztywna.
Do 6 kokilek nałożyć masę i piec w temp.110stop.C około 40-50min,deser powinien się lekko "trząść" pośrodku kokilki.
Ostudzić i schłodzić w lodówce przynajmniej przez 4 godz. a najlepiej przez noc.
Następnie wierzch kremu posypać cukrem i skarmelizować.
Karmelizować możemy trzema sposobami:
-za pomocą ręcznego palnika gazowego,
-polać cukier alkoholem i podpalić,
-wstawić kokilki do piekarnika na kilka sekund pod grill,temp.250stop.,uważać,aby nie spalić,
Po procesie karmelizacji, pozostawić na kilka minut, aby karmel stwardniał przed podaniem.
Uwaga. Sam krem możemy upiec i przetrzymać w lodówce, przykryty ,przez 2 dni, ale karmelizujemy przed podaniem, ponieważ z czasem mięknie.
I w ten oto sposób przygotowaliśmy creme brulee, obiekt zachwytu koneserów, frankofonów i zwykłych śmiertelników.
Hej,
czytam Twoje przepisy od wczoraj i jestem pełna podziwu, zdjęć, przepisów, pomysłów, pasji jaką wyczuwać w tym co piszesz.
Są piękne i pomysłowe więc na pewno skorzystam z Twoich przepisów, Cieszę się, że jesteś z nami :)
Mam niestety obsesję "odchudzania" wszystkich przepisów, choć wiem że nie będą już tak smakować tak ja sama osobiście ich nie skosztuję, jedynie zaserwuję swojej rodzinie i znajomym.
Czy znasz może jakiś przepis mniej kaloryczny, ale równie smaczny? Bez kremówek, tłuszczu zwierzęcego..?
Szkoda, że nie podałeś swojego maila, bo wolałabym napisać na mailu aniżeli tutaj.
Gdybyś miał chwilę i ochotę przesłać coś ciekawego, to zostawiam swojego maila.
k.kasprzak89@wp.pl
Pozdrawiam Kasia
a gdzie jest opis/
katherin19,na WŻ jest opcja wysyłania wiadomości prywatnych.
Małamigotko,o jaki opis Tobie chodzi?
Edi, nie wiem dlaczego, ale w poprzedniej wersji przepisu opisu rzeczywiście nie było widać - poprawiłam to.