Comments for recipe „Ciasto rodem z PRL czyli przepyszne "WZ"”

Herbaciana

(2015-01-10 14:46)

1 serek homogenizowany, czyli ile dkg? Pamiętam to ciasto właśnie z tamtych czasów, ale nigdy nie udało mi się odtworzyć jego smaku, krem zawsze wychodził mi "obok", a nie taki sam.

mggi63

(2015-01-10 16:19)

Tylko w czasach PRL nie było serków homogenizowanych i a więc nie jest to z pewnością smak tamtej WZ

goplana2

(2015-01-10 16:19)

Poprawiłam w przepisie.Serek ma być o wadze 200 gram.To oryginalny przepis z tamtych czasów.

goplana2

(2015-01-10 16:21)

Jak najbardziej były,zwłaszcza w latach 80-tych:) ,tylko najczęściej same bez dodatków,a i waniliowe się zdarzały.Wiem,bo pamiętam te czasy,choć byłam nieletnia:)

goplana2

(2015-01-10 16:27)

Były serki homogenizowane bezsmakowe,takie niebieskie w latach 80-tych.Pamiętam jak dziś,bo mama kupowała,a że były niesłodkie,to dosładzaliśmy sobie cukrem:)Wanilię też można było spotkać choć to była rzadkość.

megi65

(2015-01-10 16:28)

Małgoś! Jak nie, jak tak serki homo były o wadze 200g a masło miało wagę 250g. Krótko przed ''upadkiem komunizmu'' ślubowałam to miałam a kartce napisane co i ile w jakiej wadze powinnam kupić. Nawet mam dla potomnych wkładkę i ...kartkę żywnościową PII nie zrealizowaną  .

goplana2

(2015-01-10 16:32)

Megi65,dokładnie było tak jak piszesz.

mggi63

(2015-01-10 16:39)

Niestety takich rarytasów nie pamiętam A szczerze to WZ z tamtych czasów jaką pamiętam była z kremem na bazie tylko śmietany

Madziu,pamiętam na jakie produkty były kartki na żywność

megi65

(2015-01-10 16:50)

Kochane Dziewczynki Wuzetki . Ciasto kazdy robił na tym co miał pod ręką i z kwaśnej śmietany i masła krem i na homeczkach i na bitej śmietanie. Kiedyś z przyjaciółkami wspominaliśmy co za co można było zamienić i kupić .np. 700g wołowiny z kością można było zamienić na kawę  ..a za fajeczki za czekoladę lub rajstopy. Rano jak szłam do pracy do pytałam kto ostatni w ogonku do mięsnego ..a później pary razy pokazałam się kolejce ( mogłam wyjść z pracy ) i przed 11 godz, byłam szczęśliwą posiadaczka 500g kiełbasy podwawelskiej i 500g parówek .

goplana2

(2015-01-10 16:51)

Rarytasem to były pomarańcze,nie serek Wciąż pamiętam te ciągnące się kolejki,a jaka była wrzawa przed Świętami,jak te pomarańcze rzucili! Babcia czekała 3 godziny,żeby kupić 3 sztuki i to z ryzykiem,czy w ogóle dostanie...Ech ciężkie to były czasy,ale miały swój urok.

majolika

(2015-01-10 17:35)

Ojej, to moje ulubione ciasto było kiedyś))) Najfajniejsze były w Warszawie w takiej kawiarni przy Placu Zbawiciela))  Nie umiem ich robić, niestety, ale pamietam, że on były bez serka, tylko mocno nasączone alkoholem/ ponczem? Złośliwi mówili, że je robią z resztek)) ależ te WZ-ki były pyyyyszne!!!  Zamawiało sie- WZ-ka i kawa raz! Nazwa chyba pochodzi od trasy WZ w Warszawie?

majolika

(2015-01-10 17:44)

Ojjejej, jakie to były pyyyyszne ciacha!!! Najlepsze były w takiej kawiarni przy Placu Zbawiciela w Warszawie, pyyychaaa! Nigdy ich nie umiałam zrobić. Jestem lewus do ciast, niestety. Ale one były bez serka, miały chyba marmolade w środku.I były mocno nasączone alkoholem. Złosliwi mówili, że je robią z resztek., ale to nieprawda. Nazwa chyba pochodziła od  Trasy WZ w Warszawie. Jejuu, jakie one były pyyyszne! Zamawiało się tak- kawa i WZ-ka raz!

Dżanina Fonda

(2015-01-10 20:37)

A ja poprę mggi!!! Nasze lubelskie wz-tki na bank, na 100 banków, od zawsze były ze śmietaną a nie z masą serkowo-masłową (specjalnie tak napisałam). Czy podstawą był biszkopt, czy ciasto z margaryną - tego nie pamiętam. Ale stawiałabym na biszkopt. Widocznie co kraj, to obyczaj.

Mggi - "Malinowa" albo "Tip-Top". :))))

Dżanina Fonda

(2015-01-10 20:43)

O! I jak jeszcze się wczytałam w przepis, to nie było żadnego dżemu i polewy! Posmarowane cienką warstwą śmietany i przyprószone kakao.

basia19

(2015-01-10 20:54)

A ja z tamtych czasów pamiętam krem do WZ-ki z margaryny i kwaśnego mleka, ucierało się to bardzo długo żeby się nie zważyło i nawet jeszcze gdzieś mam ten przepis.

mggi63

(2015-01-10 20:55)

Dokładnie Dżani takie WZ pamiętam.Kawiarnia ''Malinowa'' i ''Czarcia łapa'' 

basia19

(2015-01-10 20:56)

A ja pamiętam krem do WZ-ki z margaryny cukru i kwaśnego mleka i chyba jeszcze gdzieś go mam.

goplana2

(2015-01-11 06:02)

Co kraj to obyczaj,nawet w jednej Polsce.Krem z kwaśnego mleka też był i mam przepis,mogę go nawet dołączyć.:) WZ piecze się z proszkiem lub z sodą,w formie biszkoptu lub nie.Ja ten  dostałam  od sąsiadki w 1987 roku. I jest taki jak zamieściłam-słowo w słowo przepisany z zeszytu.Można by się tak spierać dalej,co z czym i jak.Prawda jest taka,jak np. z tą pizzą-wersje są różne,ważne jednak,żeby smak był pod nasz gust.

Dżanina Fonda

(2015-01-11 08:20)

A ja uważam, że wcale się nie spieramy. Z przyjemnością czytam, jak kto pamięta W-z i jak ją robił. I chętnie poznam ten przepis z kwaśnego mleka.

irenka62

(2015-01-11 09:15)

Zainteresowana dyskusją znalazłam przepis w starym zeszycie mojej teściowej z 80 roku. Jest trochę inne ciasto i krem. Mogę przepisać słowo w słowo z zeszytu, jeśli jest zainteresowanie:) 

W nowym roku strasznie zmęczona jestem (czyt. leniwa)

goplana2

(2015-01-11 09:57)

Przepis z kwaśnego mleka wstawiony,słowo w słowo. W moich stronach w kawiarniach właśnie takie ciastka WZ jadano.Pamiętam doskonale ten smak,bo chodziłam czasem z rodzicami.Zawsze była polewa i ta charakterystyczna rozetka.Od czasu do czasu piekę,właśnie w okolicach karnawału:) Pozdrawiam dziękując Wam za wszystkie komentarze:)

gosia220

(2015-01-11 10:54)

W moich stronach WZ była zawsze z polewą i warstwą dżemu pod kremem z kwaśnego mleka.

Serki homogenizowane pojawiły się w roku narodzin mojej siostry , czyli 1974

Przywozili najpierw naturalne, ale niebawem pojawiły się na zmianę :)

jednego dnia czekoladowe , następnego waniliowe.

Najbardziej utkwiły mi w pamięci kartki na buty, brało się jakie były. Przywieźli męskie mokasyny - mąż kupił za duże , sąsiad za małe :) Zamienili się :)

Ludzie byli  chyba jednak bardziej przyjacielscy,  było ciekawie :)

goplana2

(2015-01-11 11:21)

Ciekawe,to co piszesz o pojawieniu się homogenizowanych w Polsce. Ja również jak Twoja siostra jestem rocznik '74,więc nie mogę tego pamiętać. Pamiętam tylko,że zwyczajnie były. Smarowało się nim chleb, po wierzchu sypało cynamon i cukier,lub zjadało cały jak teraz.Często piekło się serniki na serkach,służyły jako baza do kremu,a w tym przypadku akurat do WZ.

Dżanina Fonda

(2015-01-11 19:36)

irenka62 - pewnie, że chcę. A może goplana by dopisała do swojego przepisu? Byłby taki "wybór PRL-owski". :))))

Herbaciana

(2015-01-11 20:14)

O matko i córko, ale zamieszałyście mi teraz w głowie. Ja tu cieszę się, że znalazłam jedyny słuszny przepis na krem< to na pewno nie był z kwaśną śmietaną ni mlekiem>, a Wy zamiast mnie w tym utwierdzić to wydziwiacie, a to serków nie było, a to inaczej się smaruje..... Oj Dziewczyny, dziewczyny

megi65

(2015-01-11 20:35)

Herbaciana ! Przywołuje Ciebie do porządku . Kuchnia to radość i zabawa a nie sztywna recepturka apteczna .. A stwórz sobie WZ-etkę III RP ot i tak na bogato i .. niech uśmiech na buźce zagości .

irenka62

(2015-01-11 22:48)

Jutro wstawię przepis z kajecika pożółkłego:)) Dla Ciebie Dżani się zmobilizuję i wklepię

irenka62

(2015-01-11 22:51)

Nie wiem czemu nie można wysłać odp? Dżani jutro wklepię

goplana2

(2015-01-12 08:08)

Dla głównie zainteresowanych przepisem na krem z kwaśnego mleka.Otóż od wczoraj widnieje dołączony przepis,nawet i komentarz,troszkę dziwne ,że niezauważony...

pusio

(2015-01-12 08:44)

Czy krem z kwaśnego mleka  wykłada się na krem z serkiem, czy też miesza się jeden z drugim , bo piszesz, ze na ciasto posmarowane dżemem wykłada się krem, dżem ciasto i polewa. Czy mogłabyś to Goplano uściślić    

pusio

(2015-01-12 08:47)

Goplano czy te oba kremy miesza się czy też jeden wykłada na drugi bo z Twojego zapisu nie mogę tego wywnioskować

Zuzanna248

(2015-01-12 09:05)

Moim zdaniem należy użyć jednego kremu... albo z serka albo z kwaśnego mleka... drugi przepis został dopisany jako możliwy zamiennik... tylko autorka nie dopisała, że to inna wersja kremu.

goplana2

(2015-01-12 09:22)

Tak Zuzanno248,masz rację. Oba kremy to wybór,czy przekładamy z serkiem czy z kwaśnym mlekiem. Jakikolwiek wybierzemy,wyjdzie smacznie. Od siebie dodałabym jeszcze,że każdy piekarnik inaczej piecze,więc sugerować się można głównie temperaturą,a samym czasem wypieku różnie.Mój jest upieczony po 40 minutach na termoobiegu.Ale w przypadku innych piekarników może to być 45 minut,a nawet 50.Najlepiej to sprawdzić patyczkiem.

mggi63

(2015-01-12 18:30)

No to ja proponuję by dodać jeszcze oryginalny krem z bitej śmietany tak jak się jadało w dobrych kawiarniach PRL - owskich

heiworth

(2015-01-12 18:54)

W moim bardzo starym zeszycie (też specjalnie do niego zajrzałam :) )....Masą do WZ-tki jest masa grysikowa z mielonymi orzechami ....i ja takie ciasto pamiętam ,bo tak piekła moja mama :)

Dżanina Fonda

(2015-01-12 18:58)

Goplano - zauważony, zauważony!

Dżanina Fonda

(2015-01-12 19:00)

Ja pitolę, dziewczyny. Z tego powinno się zrobić artykuł. Poważnie!

irenka62

(2015-01-12 19:37)

mggi63- to był krem sułtański! Mmmmmmm... smak niepowtarzalny

mggi63

(2015-01-12 20:02)

Irenko krem sułtański tez jadałam mniammm, ale WZ równie dobrze pamiętam .Zresztą można ją kupić do dnia dzisiejszego wg tej samej recepturki

neferet

(2015-01-20 16:22)

Z przyjemnością czytam Wasze komentarze, bo przeniosły mnie w dawne czasy, kiedy to 'będąc młodym dziewczęciem' nie musiałam się troszczyć o zbyt wiele... :) Wuzetka kojarzy mi się ze szkołą muzyczną niedaleko trasy WZ, bitą śmietaną i mnóstwem ponczu. Właśnie - ponczu. Bez niego to nie WZ tylko zwykły biszkopt. A WZ była niezwykła. :) Nigdy nie odtworzyłam tego smaku i nie wiem w czym tkwi problem. Może w 'podbarwieniu' wspomnień? Ze współczesnych wuzetek najbardziej zbliżoną do tej sprzed lat wydaje mi się zwykła WZ z warszawskiego SPC. Nie ma tam dżemu bezpośrednio przy kremie, tylko na samym wierzchu, pod polewą. I tak to pamiętam, bo zawsze ten dżem wydłubywałam. :) I pytanie do Was - co z ponczem? Dajecie? I jaki?

goplana2

(2015-01-20 16:43)

Neferet,jesteś drugą osobą,która kojarzy W-Z z ponczem. Ja nie znam,nie wiem jaki ma być,pochodzę z innych stron,ale jestem ciekawa tego smaku.Ile regionów,tyle odmian Wuzetki.Ważne,że wciąż smakuje i cieszy się popularnością :)

Basialis

(2015-01-20 20:36)

neferet, ja tez pamietam taka WZ-tke mocno naponczowana i tylko z bita smietana.Mozna ja bylo dostac na Sopockim Monciaku w dawnym "Zlotym Ulu".....pyszna byla.

Dżanina Fonda

(2015-01-21 08:24)

Powtórzę się - lubelska tylko z bitą śmietaną, bez dżemu, bardzo naponczowana (to fakt) i przyprószona kakao. I ubrana na górze "zawijaskiem" bitej śmietany. Ten poncz mi nie bardzo odpowiadał, bo nie lubię nasączonych ciast.

Dżanina Fonda

(2015-01-21 08:26)

Basiu, zapraszam do Lublina. Jak napisała mggi - w takiej własnie formie do dziś jest sprzedawana.

neferet

(2015-01-21 13:01)

Ha, to może ja się wybiorę. Po drodze nabędę może jakiś kożuszek. ;)

Basialis

(2015-01-21 13:38)

Dzanina, chyba taka sama droge mam do Sopotu jak i do Lublina........... kto wie, szczerze mowiac nigdy tam nie bylam.

gabigold

(2024-01-28 08:02)

Ciasto warte grzechu po prostu. Przepis ponadczasowy.

goplana2

(2024-01-28 08:17)

Co racja to racja bow

Write comment

Most active

  • Recipes: 273
  • Articles: 7
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
  • Recipes: 55
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 1
  • Recipes: 29
  • Articles: 5
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
  • Recipes: 23
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 7
  • Recipes: 0
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
  • Recipes: 10
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
The rules on cookies
As part of our website we use cookies to provide you with services at the highest level. Using the site without changing the settings for cookies is that they will be included in your terminal device. You can change the settings for cookies at any time. More details in our" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Close