Rób giganta Megi, rób, a jeśli wyjdzie Ci jakaś smakowita wariacja na temat, koniecznie podziel się przepisem! :)
Ano Megi poszła na mega ... ciasto . Co tam będę się certolić z 1 szkl. mąki jak tu wypad na podwieczorek na wsi był zaplanowany . Dodałam czarną, czerwoną porzeczką i jagody .
Ciepluteńki chowałam do bagażnika (z odkrojonym rogiem ) ...a zresztą zobaczcie sami. Ze wsi przyjechało już tak mało ..i o to chodzi prawda ))
Nie bardzo o to chodzi bo jak się wiezie gościniec do kogoś to się nie zabiera z powrotem tylko zostawia
Mggi ! Trzeba pomyśleć o Tych co w drodze do mnie. Hmm uwierzyliby ''miałam ciasto'' ale zostawiłam na wsi . Poza tym nie mogę tak ''cukrować'' Mamci 4 kawałki na dzisiaj to chyba wystarczy dla niej i sąsiadki.
Eeee no to wówczas hurtowo lecisz z wypiekiem a nie tam jedna blaszka i masz dla wszystkich bo tak to malizna czuć u Ciebie
Wycięło mi Internet na wczorajsze popołudniu i dzisiejsze przedpołudnie. Teraz o dziwo działa, więc szybko odpisuję - piękny pleśnior porzeczkowy - sama bym wciągnęła pół blachy! :)