Biszkopt: Białka odzielić od żółtek. Żółtka miksować z cukrek do białości. Białka ubić na sztywną pianę z dodatkiem soli - szczypta (podobno się szybciej ubijają). Mąke przesiać dodać , dodać proszek do pieczenia i sól (pół łyżeczki). Mąkę wsypać do żółtek z cukrem, wymieszać. Dodawać pianę i nie mieszać zbyt energicznie bo mogą opaść. Upiec w średnio nagrzanym piekarniku (niewiem dokładnie ile ma wynosić temperatura bo mam termometr zepsuty w piecyku).
Masa: mleko gotować w zamkniętej puszcze około 3-4 godziny (w garnku z wodą oczywiście). Po ugotowaniu wyjąć z wody, otworzyć, powinien się zrobić karmel... dodać margarynę i wymieszać. Masę wylać na przestudzony biszkopt. Na górze poukładać okrągłe biszkopty, polać polewą czekoladową...
nie jest to ciasto dla dbajacych o linię ale jest naprawde pyszne...