Ja używam normalnej liściastej, bo takie ekspresowe w torebkach to jakiś miał i do herbaty im daleko. Ale liście są różnej wielkości, więc jak uznam, że za duże to trochę je kruszę na mniejsze. Zawsze się bałam, że takie duże liście mogą jednak zgrzytać w zębach i nigdy nie wypróbowałam takiej opcji. Ostatnio stosuję Tetley Earl Grey Leaf - jest dość drobna. Powodzenia i podziel się wrażeniami!
Dziękuję za odpowiedź.
Ciasto baaaardzo dobre. Zasugerowałam się tym, że jest dość słodkie i dałam tylko 10 dag cukru, a potem musiałam polać czymś słodkim. Polałam lukrem cytrynowym i muszę powiedzieć, że jest tu idealny. Zastanawiam się też nad dodaniem bakalii, bo uwielbiam ciasta z bakaliami. Wielkie dzięki. Pozdrawiam .
No tak - pojęcie słodkości jest względne... Cieszę się, że Ci smakowało.
Może i ja wypróbuję ten lukier cytrynowy, skoro mówisz, że pasuje. Ale to już po Świętach.
Ciasto bardzo dobre, nie zdążyło wystygnąć, a już połowy nie ma:)
Cieszę się, że smakowało.
Ciasto dobre, aczkolwiek następnym razem dam mniej tłuszczu, a cukier zawsze ograniczam, dalam 3/ 4 szkl .
Pyszne, łatwe i ekspresowe. Polecam, bo sama będę je często piekła (mój Mąż jest Earl Grey'owcem). Dorzuciłam kandyzowaną skórkę z cytryny i cukier cytrynowy. Następnym razem, czyli wkrótce, dodam siekaną czekoladę. Piekłam w foremce rozetkowej, dzielonej na 8 porcji + 3 małe muffinki. Dziękuję za przepis :)))
Upiekłam i nie wiem...strasznie zatyka... trzeba natychmiast popijać czymś... zrobiłam wszystko zgodnie z przepisem, więc czemu?? też tak macie? mam wrażenie, że sucha herbata "wypiła" całą wilgotność. Będę wdzięczna za każdą sugestię, bo chciałabym je jeszcze kiedyś upiec...może.
Herbaciana (2014-04-13 17:24)
Czy herbata ma być taka normalna, liściasta? Bardzo intryguje mnie ten przepis, bo uwielbiam earl grey.