No to sorry nie mam pojęcia dlaczego Tobie ono nie wyszło, ja robię to ciacho na większe imprezy i zawsze wychodzi :)) Może to wina budyniu ? są różne i różną się wagą w opakowaniu ja zawsze kupuję do ciast budyń Winiary a może za długo dopiekałaś bo logiczne jest że pod wpływem temperatury się rozpusci, dopiekać tzn. żeby tylko białka się ładnie ścieły czyli zapiekły lekko i wystarczy :))) innych powodów nie znam bo jak mówiłam ciacho mi wychodzi za każdym razem :)))) Ciasto robi się stopniowo czyli na przestygnęty spód wylewasz masę budyniową i na przestygniętą masę ,białka. Wiem też że niektóre budynie mają tendencję roztapiania się po wystygnięciu więc może zamiast dodawania do soku 1/2 szklanki wody to należy w tej połowie rozpuścić budynie.Pozdrawiam i proszę nie zniechęcaj się a że szkoda kasy na produkty to fakt zgodzę się z tym bo żal jak nie wyjdzie :(( Mimo wszystko powodzenia w dalszych wypiekach :))))
Ja po prostu piekę wszystko osobno. Osobno spód ciasta i osobno górę, czyli bezę z wiorkami. potem spokojnie ukladam mase na ciasto, a na mase - beze i juz. Fakt, ze trzeba uwazac, zeby upieczona beza sie nie rozwalila w czasie "przenosin", ale jest to do wykonania! A ciasto wychodzi palce lizac!
belissima:
a upiekłaś wcześniej spód???????
Pyszne ciasto, rewelacja! Ja rowniez pieklam wszystko osobno i potem skladalam ;) Oto efekt:
belissima (2004-05-18 18:22)
Zrobiłam i nie wyszło. Po pierwsze budyń "zalał" ciasto i bylo ono płynne, po drugie po nałożeniu warstwy budyniu i pianki z białek, masa, wtopiła się w niu upieczone jeszcze ciasto. Szkoda tylko tych drogich składników potrzebnych do zrobienia ciasta, zostały wyrzucone, co w dzisiejszych czasach jest "grzechem".