Ekkore, ja właśnie z mąki żytniej białej (1400) tzw. żurkowej korzystam i szczerze mówiąc, wszystko jest ok :). Swój już gotowy zakwas dokarmiam zwykłą mąką pszenną (z możliwie największą iloscią glutenu), na takiej mące może też powstać zakwas.
Z tego co wyczytałam w internecie, zakwas powinno dokarmiać się co jakiś czas i tak też robię. A przechowujemy go w lodówce (nie w zamrażalniku), aby powstrzymać proces zakwaszania tj. zakwas "przerabia" mąkę i wodę (trwa to około 12/24 godzin), a potem, jeżeli jest przechowywany w temperaturze pokojowej, zaczyna coraz bardziej kwaśnieć.
Ale "zakwasiłam"ten komentarz ;), starałam się jednak wszystko dość przejrzyście wytłumaczyć. :)
mąka 1400 nie jest mąką zwykłą tylko sitkową, można ja uznać juz za razową. Zwykła chlebowa ma w granicach 700 (za zwykłą uważana jest do 1000)
Ja też przechowuję w lodówce. Przy dłuższym wyjeździe można zamrozić - tyle, że nie warto - bo wyprowadzenie zajmuje praktycznie tyle samo czasu co wykarmienie od początku
po jakim czasie taki zakwas jest gotowy do użycia do chleba? słyszałam kiedyś że dopiero po ok. miesiącu
Czy zamiast zakwasu mogę dodać żurek z butelki? Czytałam dzisiaj że żurek to jest zakwas,i czy muszę dodać jeszcze drożdzy?
Gosiu19940910 - zakwas jest gotowy do użycia już po 3, 4 dniach. Powinien kwaśno pachnieć i dość wyraźnie bąbelkować. Należy pamiętać, że jest jeszcze dość słaby, dlatego warto dodać do pierwszego chlebka odrobinę drożdży. Zakwas z czasem staje się coraz silniejszy i mocniejszy, możemy piec chleby z coraz jego mniejszą ilością. Na pierwszy raz polecam Ci ten chlebek- http://www.gotowanie.wkl.pl/artykul.php?id=1036. Możesz zrezygnować z dodatku drożdży, jeśli chcesz sprawdzić moc swojego zakwasu.
Pasia50- nigdy nie piekłam chleba na żurku, jednak we wszystkich przepisach, które znam, oprócz żurku dodaje się też drożdże. Proponuje Ci poswięcić kilka dni i wychodować własny zakwas :)
W-zetko mam pytanie. Właśnie postanowiłam zrobić zakwas z Twojego przepisu. Zmieszałam 50 g mąki żytniej typ 2100 i 50 g wody i wyszło mi ciasto o bardzo gęstej konsystencji (nie płynnej a stałej). Czy tak ma być, czy zakwas ma być płynny?
Chmurki, ciasto powinno mieć konsystencję bardzo gęstego ciasta naleśnikowego, trochę takiego jak na racuchy. Dolej odrobinę wody "na oko"- nie przejmuj się niczym, bo dokładność naprawdę nie jest wyjątkowo konieczna. Właściwie, mój teraźniejszy zakwas ma raczej płynną konsystencje i wszystko jest ok. (ale nie może powstać "ciasto")
Ok. Dziękuję za odpowiedź już dolewam wody.
Właśnie zabieram się za zakwas i mam pytanie czy słoik ma być czymś przykryty, czy zakręcony?? czy po prostu bez nakrętki?? z góry dziękuję za odpowiedź
Anikap, słoik możesz przykryć gazą lub ściereczką (kuchenną), albo nakrętką, ale musi być do niego dostęp powietrza. Ja nie przykrywam niczym- tak mi wygodnie- chociaż na wierzchu tworzy się wtedy sucha "skórka", ale po prostu ją zdejmuje.
ekkore (2009-03-14 19:30)
Moja wersja zakwasu przewiduje wykonanie zakwasu z ogółem 400 g mąki żytniej razowej. Prosze dodajdo artykułu -że musi być mąkarazowa, na zwykłej zakwas nie urośnie - wiem to z doświadczenia, nie było takiej informacji przy moich pierwszych próbach i zakwas nie wyrósł. No i mojego zakwasu nie trzeba dokarmiać systematycznie - tylko po użyciu. I przechowuje się długo. Mrozić nie warto - bo aby nadawał się do użycia po rozmrożeniu procedura jest podobna do hodowania nowego zakwasu. Ale spokojnie można, bo da sie wyprowadzić.