Jaśko zrób coś ! Przecież jesteś tak pełen energii ! Wszystko jest możliwe, trzeba tylko chcieć !!!!
Wczoraj przeczytałam taką myśl....." wyjdź za mąż za człowieka który lubi dużo mówić..... na starość nie będziecie się nudzić".... Smutne gdy jest się ze sobą..a obok siebie....
Ale to nie chodzi o to, żeby partner dużo gadał, tylko żeby to były wspólne tematy do rozmów. To właśnie powinno ludzi łączyć...
Tryptyk, nie jest moim życiorysem, jest refleksją nad zastojem w małżeństwie, nad poszczególnymi etapami: fascynacją, rutyną i ...nieuchronnym które jest nieuchronne tylko w połowie. Nieuchronne jest odejście jednego, uchronnym jest smutna refleksja drugiego, że coś jednak im umknęło,
zamiast przyjemnych wspomnień, że tak było wspaniale, pozostaje podwójny smutek, że tak mało przeżyć i wspomnień i ...żal, że nie można już nic zmienić. Za późno.
Kawko, odpowiem Ci przewrotnie:"...w tym największy jest ambaras, żeby dwoje..." Piszesz "...żeby partner nie gadał za dużo"(??). Czegoś tu nie zrozumiałaś.
Piszesz "...to właśnie powinno ludzi łączyć..." Tak masz rację, tylko posłużę się innym cytatem znanej piosenki: "...do tanga trzeba dwojga,..." etc.etc... Proszę, przeczytaj jeszcze raz tryptyk, po kolei od pierwszego ..."rozbieranie" na części każdego z osobna troszkę wypacza sens.
Odpowiedz, co zrobić, żeby były wspólne tematy zawsze, a partner/ka nie gadał za dużo. Piszesz "...powinno ludzi łączyć.." I łączy. Na początku... tylko małżeństwo czasem przejmuje Pani Nuda Rutyniarsko- Zniechęcińska.
Janek
O kurcze Janku, ulżyło mi !!!
kawka (2006-08-29 13:31)
Smutne i pesymistyczne. Chciałoby się, żeby dwoje ludzi łączyło coś więcej niż tylko wspomnienia. Kiedyś czytałam że małżeństwo jest udane tylko wtedy ,gdy na starość ma wspólne tematy do rozmów. Oby tak było...